Naleśniki smak dzieciństwa
W poście na Just Try Eat, przedstawiłam Wam naleśniki "domowe" w wersji light.
Zamieniłam głównie cukier i mąkę, oraz zredukowałam tłuszcz z jajek i
mleka. Moi klienci zachwyceni, mój chłopak i goście też mówili, że
wyborne...Nie mogę jednak tak tego zostawić, bo przecież na blogu jest wegański cykl :)
Poniżej znajdziecie moją wersję naleśnika z dzieciństwa.
Zamieniłam twarożek na miękkie tofu rozciapciane widelcem z odrobiną syropu agawowego
Zamieniłam mleko krowie na sojowe ( a jeszcze zaoszczędziłam bo wymieszałam z gazowaną wodą:)
jaja oczywiście nie są potrzebne, ale używamy trzech rodzajów mąki.
Naleśnik puszysty wersja wege
Potrzebujecie
5 łyżek mąki razowej,
10 łyżek mąki pszennej
czubata łyżka mąki
ziemniaczanej
pół szkl wody gazowanej
pół szkl mleka sojowego
tofu miękkie
owoce jagodowe
olej do smażenia
syrop agawowy/miód
Łączymy
wszystkie mąki razem, dolewamy wodę gazowaną i mleko i miksujemy na
gładziutko. Nadzienie robimy z tofu- rozciapciujemy widelcem z syropem
agawowym i jak usmażymy naleśniki wkładamy do środka. Można odrazy
zmieszać z owocami, a można owocami polać naleśnika na wierzchu.
Pyszne, zdrowe, mało kaloryczne i wege :)
Smacznego
muszą być pyszne :)
OdpowiedzUsuńsą pyszne są!
OdpowiedzUsuń