Myślałam, że poprzestanę na kartce, kalkulatorze i kilku dietetycznych tabelach
Rozwijam się
Liczę kalorie jak szalona, ale jeszcze bardziej szaleję w kuchni...
Nigdy
bym nie pomyślała, że gotowanie zacznie mnie cieszyć tak po prostu.
Cieszy mnie jak coś wyjdzie, jak komuś posmakuje, a jeszcze bardziej
mnie cieszy jak fajna dekoracja mi wyjdzie i zdjęcie spodoba mi się na
tyle, aby chcieć się nim pochwalić.
Ciągle
się uczę i dowiaduję więcej i więcej... śledzę sporo znakomitych
blogów, które mnie inspirują i podpowiadają mimo woli co z czym i
dlaczego...
Potrzebujecie:
ziaren soi
ziaren fasoli czerwonej i soczewicy- to co macie
Ja użyłam ok 2 szklanek
świeża mięta
cebula
czosnek
rukola
sezam
sól, pieprz
płatki owsiane błyskawiczne
olej/oliwa
Moczycie ziarna przez noc, potem odlewacie wodę i płuczecie ziarna, aby pozbyć się gazotwórczych substancji. Gotujecie ok 40min- godzinę na wolnym ogniu. Ja w tym czasie zawsze kroję cebulę i przygotowuję ziarna i przyprawy, których użyję potem.
Na patelni podsmażacie cebulkę, z soi odlewacie zbyt dużą ilość wody i wrzucacie cebulkę do ziaren. Dodajecie trochę oleju- ja na dwie szklanki dałam 3 łyżki i starczyło. Sól, pieprz, zioła, zgnieciony ząbek czosnku, sezam i mieszamy, mieszamy. Na koniec dajcie płatków owsianych- ja dałam ponad pół szklanki, bo chciałam, aby pasztet wyszedł naprawdę gęsty i nadający się do krojenia. Zostawcie pod przykrywką, jeszcze ciepłe, aby płatki namokły i smaki trochę się przegryzły. Mieszajcie parę razy i niech postoi z 15min.
Piekarnik
na 180stopni, pieczecie w formie ( ja użyłam takich okrągłych do
pączków) ok 30min. Pamiętajce jednak o obsypaniu formy bułką tartą aby
nic nie przywarło.
Jeżeli chcecie zrobić przekładańca, potnijcie jak tort i przełóżcie rukolą, papryką lub innym warzywem.
Smacznego i na zdrowie! Organizator: quchniawege
Jaki uroczy przepis :)
OdpowiedzUsuńJak to smakuje? Do czego podobne? :)
Jeszcze ciekawa mnie te foremki do paczkow, nie slyszalam o takich *_*