Na straganach i 
kuchniach coraz bardziej jesienny klimat. Pomarańcze, złoto i bordo na 
chodniku i na talerzu. Iść za tym? Na blogu między innymi QuchniWege widziałam nadziane jabłka, no i nie mogłam tak obojętnie tego tematu zostawić :)
Jabłko nadziane różami
Potrzebujecie:
Jabłko- najlepiej takie, które na surowo jest cierpkie
+pół jabłka do musu 
garść owoców róży
2 wielkie łyżki miodu
Jedno
 jabłko wydrążacie- wyjmujecie ogryzek przez "głowę". Do środka dajcie 
małą łyżeczkę miodku i odstawiacie. Potem najgorsze przed Wami- wybranie
 z owoców róży tych przeklętych pestek- makabra! Polecam :) Jak już 
wybierzecie, do garnka wsypujecie, miodkiem lekko polewacie i 
podgrzewacie- ciągle mieszacie! Ja wytrzymałam jakieś 3minuty i wyjęłam 
gorące, dorzuciłam pół pokrojonego na oko drugiego jabłka i zblendowałam
 na mus. Tym musem nadziewacie tamto wydrążone jabłko, polewacie po 
wierzchu jeszcze miodkiem i do mikrofali na największą temperaturę 
jakieś 1,5minuty. Zależy od wielkości jabłka, możecie je ponakłuwać 
najpierw lekko, a wyjmijcie jak usłyszycie syczenie- znaczy, że się 
"zagotowało" i uwaga- jest bardzo gorące!
Wyszło Wam?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Zapraszamy do komentowania :)