Śmieciowe jedzenie? Jeżeli w takiej odsłonie, to zapraszam :D
Na jeden omlet "śmietnik" potrzebujecie:
- orzechy brazylijskie garść
- płatki owsiane filiżanka
- otręby żytnie garść
- kasza manna filiżanka ugotowanej już
- kasza kukurydziana filiżanka przygotowanej
- siemie lniane 3 łyżki
- banan pół średniego
Wszystkie
płatki i orzechy i bakalie oraz siemię, zmieliłam w młynku do kawy, ale
nie na zupełny proszek, tylko na taką "grubszą" mąkę. Do jeszcze
ciepłej kaszy manny i kaszy kukurydzianej dodałam wszystkie składniki
wraz z pokrojonym bananem- wszystko do blendera na chwilkę aby się
połączyło i tyle :) Jeżeli ciasto jest za gęste, dajcie odrobinę mleka
roślinnego. Do dekoracji możecie użyć syropu lub świeżych owoców, ja
posypałam mieszanką płatków i otrębów z żurawiną, oraz polałam odrobiną
syropu z agawy.
Błonnika tyle, co w życiu :)
Na
patelni rozgrzewamy odrobinę tłuszczu i omlet smażymy jak każdy, jednak
pamiętajcie, że przez to, że nie ma jajek, może się łatwo rozklejać na
patelni, więc róbcie tak jak ja- ja zawsze daję nieco grubszą warstwę
niż zwykłego omletu i smażę na małym ogniu dłużej. Wtedy omleciki i
naleśniki elegancko trzymają formę, a w tym wypadku i tak składniki nie
wymagają praktycznie obróbki cieplnej, więc krótko go podsmażycie.
Ananasowe placuszki z płatkami i otrębami
na 5 placków potrzeba:
- Płatki owsiane górskie szklanka
- otręby pszenne filiżanka
- woda ok filiżanki
- olej/oliwa 2 łyżki
- syrop agawowy jakieś 3 łyżki
- ok pół łyżeczki proszku do pieczenia
- dżem/konfitura do smaku
- ananas świeży 3 plastry
Płatki mielimy w
młynku na mąkę, wsypujemy do naczynia, dolewamy wody i wsypujemy
otręby. Mieszacie lub mielicie lub blendujecie razem z olejem, syropem
agawowym i proszkiem do pieczenia. Robi się ciasto prawie naleśnikowe-
nieco bardziej gęste i porowate od płatków i błonnika. Ananasa kroimy w
kostkę i dorzucamy do ciasta- mielimy razem/blendujemy na gładko.
Patelnię rozgrzewamy i smażymy placuszki chwilkę- ja robię grubsze i
mniejsze, bo takie lubię. Układamy jeden na drugim i przekładamy dżemem.
Można dodać oczywiście bakalii czy cynamonu- co wolicie.
Ja
na wierzch sypnęłam odrobinę mieszanki płatków i użyłam dżemu
malinowego słodzonego sokiem z winogron. Aby wyszły takie okrągłe,
wlewajcie ciasto na patelnię do foremki, lub później je zwyczajnie
wytnijcie.
Placuszki
jak widać są czysto wegańskie, dzięki mielonym płatkom nabierają
odpowiedniej pulchnej konsystencji i treści. Można się nimi najeść ze
względu na zawartość błonnika z płatków i otrąb, ale również czuć ananaa
i jego bromelina na pewno nie przeszkodzi nam w procesie odchudzania,
czy dbania o linię.
Nie używamy cukru, ani białej mąki. Im mniej takich składników, tym lepiej- kombinujcie i pochwalcie się jak wyszło :)
Pierniczki z patelni, szybkie, pyszne, bez mleka, bez jajek, bez pieczenia :) SUPER!
Do ok 15 serduszek potrzebujecie:
- kasza jaglana ugotowana na wodzie filiżanka
- mieszanka przypraw do piernika
- miód/syrop agawowy wedle uznania- u mnie 3 łyżki
- kakao naturalne 2 łyżki
- proszek do pieczenia szczypta
- płatki owsiane zmielone szklanka
- mleko sojowe ok filiżanki
- otręby pszenne filiżanka
- rodzynki duża garść
Więc prościej
chyba się nie da- wszystko wrzucacie do pojemniczka, gdzie da się to
razem wymieszać- zblendować i koniec. Ważne, aby jaglana się dobrze
zmieliła- można ją wcześniej oddzielnie zmielić i potem dodawać resztę,
woda śmiało jakby coś się działo. O dziwo ciasto wychodzi naprawdę
elastyczne, powinno przynajmniej, więc jeżeli Wam nie wyjdzie, to
dosypcie więcej płatków lub otrąb, aż zacznie się odklejać od rąk.
Ciasto wałkujemy i wycinamy serduszka- potem smażymy na suchutkiej
patelni teflonowej i są :) Ja wiem jak to brzmi, ale wyszły i je
zjedliśmy, więc się dało !
Organizator: quchniawege